Żeby troszkę odejść od tematu haftowania i urozmaicić posty na tym blogu, pokaże Wam moje drugie hobby jakim są te oto poniższe "okazy" :). Zeberki [pełna nazwa: amadyna zebrowata] goszczą w mojej rodzinie już od ok. 15 lat. Zaczęło się od jednego, a skończyło na tym, że każdy z nas ma jakąś swoją gromadkę w domu. Ja osobiście mam wesołą i rozśpiewaną czwórkę, siostra również. Chociaż jeszcze niedawno było ich trochę mniej, w lutym tego roku udało nam się je rozmnożyć i tak o to po pierwszych dwóch tygodniach wylęgły się pierwsze młode, w sumie wyhodowaliśmy dorodną czwórkę :). Na poniższych zdjęciach pokazana jest wesoła gromadka mojej siostry, a wśród nich dwa zeberki z naszej własnej hodowli. Dla zainteresowanych dodam tylko, że wielką naszą dumą było to, że wylęgły się cztery całkowicie od siebie różne zeberki (mutacja recesywna pingwin, białopierśna - samiec, mutacja dominująca szara - samiec, mutacja sprzężona z płcią, cynamonowa - samica, mutacja recesywna biała - samica), co jest wielką rzadkością. A Wy macie swoich pupilów?
![]() |
Fotografia: Amadyna zebrowata, mutacja dominująca szara, samica |
![]() |
Fotografia: Amadyna zebrowata, mutacja recesywna pingwin, białopierśna, samiec (wylęg: 1.02.2016 r.) |
![]() |
Fotografia: Amadyna zebrowata, mutacja dominująca szara, samiec |
Pozdrawiam
Aginezy
Jakie one urocze:-)) naprawdę ślicznie zabarwione, patrzenie na nie to musi być sama przyjemność. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj jest, jest przyjemność :))
UsuńSympatyczne ptaszki :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana, jak znajdę więcej czasu wrócę tu !!! Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego weekendu <3!!
OdpowiedzUsuńMusiałam też wrócić do tego posta sprzed roku - ptaszki jak malowane :)
OdpowiedzUsuń